Z okazji tego, że ostatnio zaniedbałem troszkę pisanie postów, postanowiłem wyjść na mróz i przetestować repliką oraz zdać krótką relację.
Akumulator NiMH, który otrzymałem w zestawie z bronią, został ładowany dwie godziny. Po tym czasie odkręciłem pokrywkę od kolby i podłączyłem akumulator pod replikę. Wyszliśmy razem z kuzynem w pewne miejsce, niedaleko położone od domu.
Obawiałem się, że ciężko będzie celować za pomocą celownika przeziernikowego... Myliłem się. Po regulacji celność jest całkiem niezła. Spodobały mi się drgania karabinu podczas strzelania. Bardzo przyjemna sprawa :D Jeśli chodzi o wygodę i operowanie tym sprzętem, nie mam nic do zarzucenia. To co jednak jest najważniejsze to to, iż replika działa poprawnie.
I oczywiście, żeby nie było zbyt kolorowo - załadowałem zbyt mało kulek i zabawa trwała aż 5 minut. W sumie nie żałuje, gdyż pogoda dała sobie we znaki. Od metalowego magazynka strasznie zmarzły mi ręce.
To sem ja
Kuzyn Krzysiu
I tarcza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz