★ ★ ★

Gallery

czwartek, 20 lutego 2014

Kamil - nowa replika + szpej + wskrzeszenie M4

Witajcie, dzisiaj szykuje się z mojej strony obszerny post. Mam nadzieję, że dotrwacie do końca ;)

Nowa replika

Nie powinienem. Wiem, że nadwątliłem tym zakupem poważnie swój budżet, ale nie mogłem się oprzeć. Wielu z Was zna zapewne to uczucie, kiedy widzicie coś na wystawie i myślicie "Muszę to mieć". Tak było w moim przypadku. Kumpel powodowany desperacją w zdobyciu pieniędzy na VSS Wintorez, postanowił za pół darmo sprzedać mi replikę karabinu snajperskiego L96 (znanego jako AWP) od G&G w wersji limitowanej, a ponadto zrobionej na customa i pięknie przemalowanej. Do tego dorzucił dobrą lunetę 6-24x50 Kandar z podświetleniem w dwóch kolorach i trochę snajperskich kulek. Zapłaciłem 750zł + maska toxic style. Uważam to za znakomity deal, ponieważ mogę sprzedać ją i jeszcze na tym zarobić. Dodatkowo wziąłem na kredyt ghillie suit mil-teca, który jest naprawdę dobry.
Nie jest to replika sprężynowa, lecz napędzana green gazem, co stanowi jej duży plus i duży minus.
Plus: lekkie przeładowanie, tańszy tuning
Minus: Mniejsza stabilność FPS, mniejsza wydajność gazu przy niskich temperaturach.
Wg Ludiego wyciąga ok 550-600FPS, ale nie byliśmy w stanie tego zmierzyć. Padła bateria od chronografu.
Nie mogę doczekać się, aż przetestuję ją w boju. Po dzisiejszym kalibrowaniu lunety pod kulki 0,28, którymi aktualnie dysponowałem, pomimo podmuchów wiatru trafiałem w odległą o 30m skrzynkę na listy przymocowaną do czyjejś furtki ;)
L96 w całej okazałości



To co rzuca się w oczy, to przede wszystkim coś na kształt chwytu pistoletowego. Zaraz zaraz, pomyślicie. Chwyt pistoletowy w L96? Przecież oryginał wygląda tak
Poprzedni właściciel naprawdę elegancko własnoręcznie przerobił tą część repliki. Teraz jest naprawdę wygodniej, przynajmniej w mojej opinii.
Bardzo charakterystyczne jest także malowanie. Nie jest to żaden znany mi wzór, ale na żywo prezentuje się naprawdę znakomicie. Oto zbliżenie na przerobiony chwyt i przy okazji malowanie


Snajperka bez lunety to nie snajperka. Do namierzania celów służy mi luneta Kandar o powiększeniu 6-24. Krzyż celowniczy ma naniesione tzw. mil-doty do oceniania odległości oraz podświetlenie zielone i czerwone - regulowane.
Powiększenie mojej stopy nie mogło wyjść ostre :)
Snajper nie byłby snajperem bez kamuflażu. Do maskowania się służy mi ghillie suit produkcji Mil-Teca. Bazuje na kamuflażu woodland i ma wszyte nici, które bardzo dobrze rozbijają sylwetkę człowieka. Jest niesamowicie lekkie i przewiewne, co jest ogromną zaletą. Leżenie w słońcu w ciężkim maskałacie nie należy do przyjemności ;)
Krzak

M4 kontratakuje

Po ponad miesiącu, Ludi przywrócił do życia moje M4. Na części wydałem 400zł. Okazało się jeszcze, że z zębatki wyrwało mi połowę zębów, dlatego Ludi wstawił mi wzmacnianą. Zamieniłem także preckę madbulla 6,03mm na 6,01mm lepszej firmy. Po wstawieniu wszystkich ulepszonych części, spodkładkowaniu, uszczelnieniu, ustawieniu hop-up udało się uzyskać ok. 60m zasięgu, ale wiatr znosił kulki i nie jestem w stanie powiedzieć ile dokładnie wynosi zasięg w spokojnych warunkach. Jestem naprawdę zadowolony z mojej M4. Z zamocowaną lunetą może robić za karabin parasnajperski.
Luneta prawie większa od giwery :D
Już niedługo zacznę hasać z tym sprzętem na strzelankach. Chowajcie głowy ;)


Edit: Iga 21.02.2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz